data publikacji: 26 września 2020
tekst: Jędrzej Janicki
zob. też Julia Sokołowska, Julia i Romeo (2)
Bronisław Zelek wypracował charakterystyczną stylistykę swoich dzieł, pozostającą jednak na dalekich krańcach tego, co zazwyczaj proponowali twórcy związani z Polską Szkołą Plakatu. Choć wykształcił się w pracowni Henryka Tomaszewskiego1 (dyplom uzyskał w 1961 roku), to jednak daleko odszedł od przedstawień mistrza, które „bliskie są […] samorodnej sztuce peryferii miasta, atmosferze lunaparku, strzelnicy, karuzeli…”2. Zelek wyspecjalizował się w przedstawianiu grozy – świadczą o tym chociażby takie dzieła jak plakat do filmu Ptaki3 z 1965 roku, czy chyba jeszcze bardziej przerażające przedstawienie do filmu Głód4 z 1967 roku. Odrębność stylistyczna jaką prezentował właśnie ten artysta oraz bliscy mu Marek Freudenreich czy Leszek Hołdanowicz pozwoliła Zdzisławowi Schubertowi na wprowadzenie narracji jakoby twórcy ci stanęli na czele buntu przeciw dawnym mistrzom5. Choć pogląd ten chyba uznać można za nieco przesadzony, to jednak oszczędne liternictwo, czarno-białe skromne kompozycje oraz epatowanie grozą w jakiś sposób tych twórców jednak wyróżniają.
Plakat Zelka do opery Julia i Romeo6 Bernadetty Matuszczak (kompozytorki i librecistki zarazem) stylistycznie „stoi tak trochę w rozkroku” – z jednej strony wykazuje pewne cechy okresu „zbuntowanego” adepta Polskiej Szkoły Plakatu, z drugiej jednak wskazuje na wkroczenie w kolejny etap jego artystycznej ewolucji. Kompozycja jest bardziej oszczędna, a paleta barwna szersza, co również artysta wprowadza stopniowo do innych kompozycji. W centralnej części plakatu znajduje się dwukolorowa róża. Symbolika w kontekście tego przedstawienia jest więc dość oczywista, natomiast uwagę zwraca sposób konstrukcji samej róży, opartej na motywie serca. Składa się ona z różowo-białego kwiatu otulonego ciemnogranatowym kołnierzem. Czy róż symbolizuje Julię a granat Romeo, czy może odwrotnie, to już nie mnie rozstrzygać – wszak dodatkowego smaczku nieoczywistości dodaje sam tytuł opery, w którym kolejność imion chyba najsłynniejszych kochanków w historii została zamieniona. Warto porównać ten motyw z fotosami przedstawiającymi parę tancerzy w monochromatycznych trykotach (Ewa Głowacka – Julia, Ryszard Węgrzynek – Romeo), będących zasadniczym wizualnym akcentem spektaklu (zob. tutaj, oprócz baletu role Romea i Julii były w tym dziele odtwarzane przez śpiewaków i mimów). Główny element kompozycji otoczony jest granatową ramą (w tym samym kolorze co kołnierz kwiatu), na której znalazły się podstawowe informacje dotyczące przedstawienia.
W roku 1970 Zelek stworzył prawdopodobnie swój najsłynniejszy plakat – chodzi o przedstawienie promujące VIII Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina7. Być może trzeba przyznać, że opisywana wyżej praca nie jest dziełem aż tak porywającym. Tym niemniej, stanowi ważny element w kontekście ukazywania rozwoju artystycznej drogi tego twórcy, który – moim zdaniem – należy do absolutnej awangardy autorów Polskiej Szkoły Plakatu.
1 Sylwia Giżka, Bronisław Zelek, Culture.pl, 2018, https://culture.pl/pl/tworca/bronislaw-zelek.
2 Tak o twórczości Tomaszewskiego pisze Barbara Kwiatkowska: tejże, Henryk Tomaszewski, Arkady, Warszawa, 1959, s. 5.
3 Zob. reprodukcję: https://www.galeriagrafikiiplakatu.pl/pl/plakaty/439/Bronislaw-Zelek/11185/Ptaki/.
4 Zob. reprodukcję: https://www.galeriagrafikiiplakatu.pl/pl/plakaty/439/Bronislaw-Zelek/11137/Glod-1967-r/.
5 Rozdział swojej książki poświęcony twórczości tych artystów Z. Schubert opatrzył znamiennym tytułem Bunt (Zdzisław Schubert, Mistrzowie plakatu i ich uczniowie, Przedsiębiorstwo Wydawnicze Rzeczpospolita, Warszawa, 2008, s. 88–114).
6 Szczegółowe informacje na temat opery: https://archiwum.teatrwielki.pl/baza/-/o/julia-i-romeo-19-11-1970/41593/20181.
7 Zob. reprodukcję: https://www.galeriagrafikiiplakatu.pl/pl/plakaty/439/Bronislaw-Zelek/11217/VIII-Miedzynarodowy-Konkurs-Pianistyczny-im-Fryderyka-Chopina-/.